Czas wakacji. Spędzamy go w nowo odkrywanych przez nas miejscach, lub też tych, które znamy, lubimy i często do nich powracamy.
Wakacje to czas odpoczynku i kierowania swojej uwagi i zmysłów na rzeczy przyjemne: piękno przyrody, dźwięki natury, zapach morza, lasu i ........ na nowe, oryginalne smaki.
Na czym polega turystyka kulinarna?
Często po prostu podróżujemy do miejsc, które słyną ze specyficznych tradycji kulinarnych, w celu odkrywania obcych nam zwyczajów żywieniowych. Ale nie jedziemy przecież na Podlasie albo do Tokyo, czy do Dalmacji tylko po to, aby zjeść coś nowego. Próbujemy lokalnych potraw, a co za tym idzie, odkrywamy lokalną historię i tradycje. No tak, kuchnia jest częścią kultury. Nie jest sztucznie stworzona, bo z czegoś wynika. Dlaczego oscypek jest intensywnie produkowany w regionach górskich? A pierogi, skąd ich popularność na ziemiach polskich?
Naturalnie turysta chciałby się dowiedzieć, więc zadaje pytania. Czyta, może idzie do muzeum etnograficznego, skansenu i tam uzyskuje odpowiedź na nurtujące go kwestie, które rodzą się w jego głowie, inspirowane poprzez ..... kubki smakowe! Okazuje się jednak, że turysta w Polsce niekoniecznie potrzebuje udać się do muzeum etnograficznego, może odwiedzić specyficzne muzeum związane z jedzeniem, lokalnymi napojami, na przykład Muzeum Pyry w Poznaniu, Muzeum Toruńskiego Piernika w Toruniu czy Muzeum Polskiej Wódki na Pradze w Warszawie.
Lokalne gospodarstwa agroturystyczne oferują kuchnię regionalną, a właściciele często o niej opowiadają zachwyconym letnikom.
Co wiemy o tradycjach kulinarnych ludnoic zamieszkujácych ziemie polskie?
"Między kartami starych książek kucharskich kryje się nie tylko wiedza
kulinarna, ale także opowieść o innych czasach i ludziach." *
Co jedli ludzie na przednówku (przednówek - czas, gdy kończą się zapasy zimowe, a jeszcze nie ma nowych)? Jedli rośliny dzikie, gotowali zupy z ziół i roślin, które dziś często nazywamy chwastami.** Stąd tak znana zupa szczawiowa, nie tylko popularna na Warmii, ale i w innych regionach Polski.
Kuchnia ziem polskich to kuchnia chłopska czy szlachecka, królewska?
I taka, i taka. Większość populacji to lud prosty, wytwarzający żywnośc, chłopstwo. Lud ubogi, stąd zwyczaje żywieniowe polegające na korzystaniu z otaczającej flory i fauny, oraz wykorzystywaniu wszystkiego, co się da. Chociażby czerstwego chleba na kwas chlebowy, wnętrzności zwierzęcych na potrawę zwaną dosłownie flakami. Dziś tak zwany zero waste. Postawa bardzo powszechna wynikająca wcześniej z konieczności, niż trendu społecznego. Obfitość była oznaką statustu społecznego. Zamożny mieszczanin, bogaty szlachcic mógł pozwolić sobie na marnowanie jedzenia.
A co stawiano na stołach kupieckich, szlacheckich i królewskich.
"Zupełnie inaczej płynęły dni na królewskim dworze. W późnym średniowie-
czu królowie i arystokraci mogli delektować się świeżym pieczywem, w szczególno-
ści cenione były wypieki z białej, drobnej mąki. Mieli dostęp również do zamorskich,
orientalnych przypraw takich jak: pieprz, imbir, cynamon, kardamon, szafran czy
gałka muszkatołowa. Od XIV wieku zaopatrywano dwory w rodzynki, figi, cytrusy
oraz migdały."* Chyba brakowało tylko ptasiego mleka?
Skąd wpływy kuchni obcych w tradycjach kulinarnych regionów Polski?
Cóż, właśnie jemy cebularze w Lublinie, chłodziec litewski lub pierogi z duszoj na Polesiu, uwielbiamy chałkę i obwarzanki w każdym regionie Polski. Oprócz tego, że są przesmaczne, są też kulinarną informacją na temat wielokulturowości ziem polskich, zamieszkałych od stuleci nie tylko przez ludność polską, ale też litewską, żydowską, niemiecką, ruską, napływowych mennonitów czy Tatarów, czy po prostu tutejszą.
Tak więc kultura kulinarna to skarbiec informacji nie tylko dla smakoszy jadła i napitku, ale też pasjonatów historii. Nie tej historii politycznej, historii bitew i wielkich wodzów. Ale historii społecznej, dziejów życia codziennego, nie wywołujących zbyt wiele emocji, jednakże bardzo ciekawych, bo mówiących o nas samych.
Autorka: Aneta Zosia Mazurek
* w: Tradycje kulinarne Polski, M. Tomaszewska - Bolałek, Warszawa 2023
Comments